Fotografia nocna to kolejne wyzwanie jakie postawił przede mną Uniwersytet Akademii Fotografii Dziecięcej.
Nie lada wyzwanie, ponieważ nigdy wcześniej nie robiłam zdjęć po zmroku. Jako mama trójki małych dzieci to w ogóle mam małą motywację do tego aby robić w nocy coś innego niż próbować wyspać się.
Pierwsze próby poczynione parę godzin temu pozytywnie mnie nakręciły. Myślę, że w najbliższych dniach ruszę znów w miasto po zmroku, może nawet dalej niż na pierwsze lepsze skrzyżowanie obok bloku.
Zostaw komentarz