Moje czwarte dziecko!

with Brak komentarzy

I oto jest, moje czwarte dziecko!

Moja własnoręcznie zrobiona strona www! Zrobiłam sama, samiuteńka, bez pomocy ze strony męża informatyka, bo mój mąż nawet informatykiem nie jest i nic ze stronami www nie ma wspólnego 😉

Duma mnie rozpiera bo nic mnie tak nie cieszy jak osiągnięcia, na które zapracowałam własną ciężką pracą i determinacją. Czy to osiągnięcia fotograficzne czy informatyczne, najważniejsze, że dopięłam swego i widać efekty! Spędziłam nad budowaniem kilka nocy. Gdy dzieci zasypiały ja biegłam do komputera i rzeźbiłam moją stronę aż do czasu, kiedy zaczynało widnieć za oknami. Matki tak mają, że mało śpią, więc jeden powód więcej do niewyspania, już nie robi dużej różnicy. Za to efekt już jest!

Strona dla fotografa

Najtrudniejszym etapem w budowaniu mojej strony internetowej był etap decyzji w mojej głowie. Śmiało mogę powiedzieć, że nosiłam ten pomysł w sobie grubo ponad 9 miesięcy. Wciąż biłam się z myślami czy to jest dobry moment, czy mam już portfolio, którym mogę się pochwalić. Ciągły krytyk wewnętrzny mówił mi, że jeszcze nie pora, jeszcze mam czas. Zmotywowały mnie moje ostatnie osiągnięcia fotograficzne oraz nasilone zapytania od klientów o podanie adresu strony.

Oczywiście w ciągu najbliższych dni będę nadal rozwijać moją stronę, poprawiać przecinki i literówki bo zdecydowanie lepszy ze mnie fotograf niż pisarz. Czeka mnie też jeszcze trochę pracy dotyczącej optymalizacji pod kątem wyszukiwarek internetowych i pozycjonowania. Jednak to co najważniejsze już jest!

Czy Ty też potrzebujesz strony www?

Jeśli tak, to zapraszam do kontaktu! Podpowiem co i jak zrobiłam a jeśli nie czujesz się na siłach robić samodzielnie, stworzę stronę dla Ciebie.

 

Zostaw komentarz